O gminie
Drogi Burmistrzu!
Piszę do pana w związku z podniesieniem stawki za wywóz śmieci. Podniesienie tej stawki uderza najbardziej w rodziny wielodzietne, jest wielką nieuczciwością, iż traktuje się tak samo dorosłego jak dziecko. Poza tym, tak jak w żywieniu zbiorowym, im więcej żywionych tym taniej - podobnie jest z śmieciami. Wszystko segregujemy, zielone na kompost i co miesiąc mamy połowę kubła śmieci mokrych, mieszanych, a płacić musimy co dwa miesiące prawie sto zł (dużo drożej niż przed reformą śmieciową). Może zrobić jakieś zniżki na dzieci? Wszystko w naszej gminie drożeje: woda, kanalizacja, śmieci, a za nie długo na pewno jeszcze podatek. Proszę pana o wprowadzenie jakieś polityki prorodzinnej w naszej gminie, bo na razie to rodzina w naszej gminie płaci najwięcej. Mam kartę dużej rodziny i rodzina 3+ i tak naprawdę te karty nie przynoszą nam żadnych korzyści. Na basen nie chodzimy, bo nas nie stać, autobusami nie jeździmy - naprawdę żadnych korzyści, a wszyscy myślą jak tej rodzinie to dobrze w naszej gminie. Może lepiej pomóc w inny sposób rodzinom, bardziej realny np.: zniżki na podatek, wodę, śmieci, kanalizacja, tak żeby rodzina poczuła realną pomoc gminy, a nie wirtualną.
Pozdrawiam, rodzina wielodzietna (imię i nazwisko zastrzeżone do wiadomości administratora)
***
Szanowny Panie,
Temat cen wody oraz kosztów odbioru odpadów komunalnych w naszej gminie nie po raz pierwszy pojawia się w zadawanych mi przez mieszkańców pytaniach. O przyczynach, dla których w tej chwili w Czechowicach-Dziedzicach zmuszeni jesteśmy płacić za obiór śmieci stawkę w wysokości 9,90 złotych miesięcznie od każdej, segregującej śmieci osoby, szeroko pisałem w odpowiedzi na poprzednie pytanie od mieszkańca. Zachęcając Pana do lektury, pozwolę sobie nie powtarzać zawartych tam, obszernych wyjaśnień i argumentów.
Nie sposób nie zgodzić się z Pana stwierdzeniem, że koszty związane z zakupem wody, odprowadzaniem ścieków oraz wywozem śmieci są poważnym obciążeniem dla naszych domowych budżetów. Co oczywiste, opłaty te są szczególnie uciążliwe właśnie dla rodzin najliczniejszych – wielodzietnych, posiadających troje i więcej dzieci.
Jeśli chodzi o śmieci, to pragnę tylko przypomnieć, iż w ubiegłym roku - na mój wniosek - Rada Miejska w Czechowicach-Dziedzicach przyjęła uchwałę obniżającą stawki za odbiór odpadów komunalnych od mieszkańców, którzy je segregują. Obniżka kwoty do 7,50 złotych od osoby miesięcznie, była możliwa dzięki oszczędnościom wygenerowanym przez system. W ten sposób – tak długo, jak pozwalały na to zgromadzone oszczędności - odciążaliśmy budżety wszystkich czechowickich gospodarstw domowych, w tym rodzin wielodzietnych, bo wynikająca z obniżki oszczędność rosła wprost proporcjonalnie do liczby członków rodziny.
Zwraca Pan również uwagę na kwestie związane z potencjalnymi możliwościami powiązania wysokości opłaty z jakością segregowania śmieci. Niestety – w tym miejscu również pozwolę sobie odesłać Pana do mojej odpowiedzi na poprzednie pytanie – obowiązujące nas przepisy nie pozwalają na zastosowanie dodatkowej stawki, jeszcze niższej niż ta z segregacją odpadów, a premiującej mieszkańców, którzy segregując odpady najbardziej efektywnie i wykorzystując kompostowniki, oddają minimalne ilości śmieci zmieszanych. Nie pozwala na to Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która – zdaniem wielu specjalistów i moim również – wymaga wielu korekt, w szczególności takich, które dadzą gminom większą swobodę w określaniu zasad funkcjonowania całego systemu na ich terenie.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie pozwala nam również na dodatkowe obniżenie kosztów odbioru śmieci, ze względu na ilość członków rodziny. Daje natomiast możliwość umorzenia opłaty (w całości, lub części), lub rozłożenia należności na raty, w przypadku najuboższych rodzin. Decyduje więc kryterium dochodowe, nie zaś ilość osób w gospodarstwie domowym. Takie umorzenia są w naszej gminie stosowane, a decyzje w tej sprawie, po konsultacji z Ośrodkiem Pomocy Społecznej, podejmuję osobiście.
Słusznie Pan zauważa, że sporym obciążeniem dla domowych budżetów są również ceny wody i ścieków. Mechanizm ich ustalania oraz obiektywne czynniki mające wpływ na ich wysokość, również niejednokrotnie wyjaśniałem w poprzednich odpowiedziach na napływające od mieszkańców pytania. By uniknąć wynikających z rosnących kosztów podwyżek, podjęliśmy decyzję o dopłacaniu mieszkańcom naszej gminy do rachunków za ścieki. Dopłaty te to wydatek rzędu 2 milionów złotych w skali roku! To kwota, która dodatkowo i w znacznym stopniu obciąża budżet gminy. W chwili obecnej naszej gminy nie stać na większe dopłaty, z powodu znacznych obciążeń budżetu innymi zadaniami.
Nie jest Pan pierwszą osobą, która sugeruje konieczność wprowadzenia zniżek w cenach za zakup wody i odprowadzanie ścieków dla rodzin wielodzietnych. Już jakiś czas temu rozpoczęliśmy analizę uwarunkowań prawnych oraz kosztów ewentualnego wprowadzenia ulg w cenach wody dla rodzin wielodzietnych, w ramach realizowanego w naszej gminie programu „Rodzina 3+”. Warunkiem ich wprowadzenia w przyszłości – co również podkreślam nie po raz pierwszy - jest jednak pojawianie się w budżecie gminy środków, które umożliwią realizację takiego przedsięwzięcia.
Na zakończenie pragnę zauważyć, iż nie jest prawdą, że w Gminie Czechowice-Dziedzice – co sugeruje Pan w swoim pytaniu – obowiązują wysokie stawki podatków. Zupełnie niedawno w prasie ukazało się zestawienie podatków obowiązujących w tym roku w gminach naszego regionu. Na tle 26 gmin wypadliśmy w tym względzie bardzo korzystnie. Zwłaszcza, jeśli chodzi o podatek za grunt pod budynkami mieszkalnymi. Okazuje się, że obowiązująca w Czechowicach-Dziedzicach stawka jest w tym wypadku najniższą na całym Podbeskidziu…
Z wyrazami szacunku,
Burmistrz Czechowic-Dziedzic, Marian Błachut